Dyskusja ogólna > Patent, licencja, prawo, badania, itd

Ciche i niebezpieczne awarie broni

(1/1)

Bartek:
Jest to bardzo, ale to bardzo ważny filmik. Ja raz miałem coś takiego i skończyło się na szczęście tylko na wybijaniu z lufy pocisku
https://www.youtube.com/watch?v=gyX0Tm0lJko

Margreta:
No właśnie. To cenna informacja.
Ważna rzecz, żeby bawić się bezpiecznie, zwłaszcza takimi zabawkami. ;) Może mieliście jeszcze inne niebezpieczne sytuacje, które możecie tu zrelacjonować?
@Bartek, możesz napisać coś więcej, jak ta sytuacja wyglądała u Ciebie?

Bartek:
W moim wypadku było to strzelanie z AR15 w czasie zawodów gdzie był dodatkowo ograniczony strzał. Po oddaniu kilku strzałów padł taki "bez kopnięcia". Teoretycznie wszystko ok ale mi coś nie pasowało. Jednak jako niedoświadczona osoba próbowałem przeładować i miałem bardzo dużo szczęścia ponieważ pocisk utknął na początku lufy (od strony komory) i nie mogłem poprawnie załadować kolejnego pocisku.

Osoby, które były ze mną na osi twierdziły, że strzał padł, jednak jak pisałem wyżej ja nie miałem tego "kopnięcia" takiego jak zwykle. Łuska została wyrzucona. Najprawdopodobniej nie było odpowiedniej ilości prochu... i to sporej ilości.

Skończyło się wybijaniem pocisku za pomocą mosiężnego wycioru (nie tego słynnego prezesa ale prywatnego ;-) ). Dosłownie kilka uderzeń ręką w rączkę i pocisk wypadł.

W wypadku AR mogło się skończyć to tak:
https://www.youtube.com/watch?v=tWygoxV_ApM
https://www.youtube.com/watch?v=xhgyJMhQFbA
https://www.youtube.com/shorts/tCjdIo-0nko

Tutaj kolejny filmik z rozbierania (co prawda PCC):
https://www.youtube.com/watch?v=VvFIFzLf--I

Tutaj w wypadku pistoletu:
https://www.youtube.com/watch?v=xhkLMbZZz-M

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej